Następna makieta zrobiona z odpadów i pozostałości po różnych tam odlewach i takich tam. Dwa pęknięte kratery, jedna rozpadlina, ze dwa obeliski, kamień znaleziony na spacerze z dziećmi ... i mamy potężną rozpadlinę.
Będzie służyła do walk w uniwersum WH40k a także zapewne w AoS. Spokojnie można się tam schować jakimś czołgiem albo dwoma.
Piękne to jest, jak i sterta skrzyń.
ReplyDeleteDzięki, obie dość spontanicznie powstały
DeleteNiezły z ciebie śmieciarz :D
ReplyDeleteNo tak, niestety zbieram wszystkie odpady z odlewania i różnych takich spraw i potem mi się to wala wszędzie.
DeleteNiezłe. Dobry dodatek na pole bitwy :)
ReplyDeleteZ całą pewnością się przyda.
DeleteWyśmienite!
ReplyDeleteNo jestem całkiem zadowolony :)
DeleteWygląda świetnie, ma jakiś taki klimat który mi pasuje. Przez to zapragnąłem zrobić sobie cały zestaw podobnych makiet na swój stół :P
ReplyDeleteHehe, cieszę się że chociaż trochę mogłem zmotywować.
DeletePodoba sie.
ReplyDeleteTak miało być właśnie :)
DeleteFajny kawałem terenu :)
ReplyDeleteDzięki, trochę za duży i niezbyt przydatny w Warheim ale robię właśnie sadzawkę z takim właśnie przeznaczeniem min.
DeleteDlaczego? Na stół wiejski bardzo dobry :)
DeleteNo w sumie można, ale chyba trzeba by jakiś specjalny "event" dorzucić do scenariusza że taka rozpadlina się pojawiła :)
DeleteFajnie, naturalnie tak. Niezła górka !
ReplyDelete