Makiety Valadoru - zasobniki pod przykryciem

Pozbierałem wszystkie zasobniki, które miałem gdzieś leżące luzem i walające się bez celu i wrzuciłem je pod gazę. Do tego dorzuciłem parę beczek i powstała całkiem fajna przeszkoda za którą swobodnie mogę ukryć swoje Leman Russa w trakcie walki.

Najlepsze makiety powstają z odpadów :) bo wtedy człowiekowi włącza się kreatywność hehe.






I dla porównania skali wrzuciłem swojego grenadiera do WH40k.

Comments

  1. Ta makieta jest super :) Prosta i jednocześnie realistyczna.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję, no nie taka prosta :) mam parę prostszych

      Delete
  2. NIE "odpadów" a "pozostałości" (brzmi lepiej)
    Ostatnio na facebookowej grupie bitewniakowej podsyłają jak robić "domki" z przedmiotów które można dostać w pierwszym lepszym budowlanym/narzędziowym sklepie (kawałki rynien, pojemniczków na "drobnice" jak śrubki/gwoździe itp.(wciaz zapominam jak to sie nazywa)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak widziałem, ale nie skorzystam bo nie można tam do tej rynny wejść :)

      Delete
  3. Świetne. Mogłeś dodać ciapki na gazie, byłoby bardziej naturalnie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. To fakt, niestety skończył mi się właśnie żółty kolor do aero i musiałem to odłożyć - pewnie już tak zostanie hehe

      Delete
  4. Gaza w roli kamuflażu zasługuje na Oscara ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Stary patent - ze swojej strony dorzuciłem do tego taką posypkę drobną dzięki której jest mniej transparentna.

      Delete
  5. Jeszcze tylko kilka modeli pomaluję i ja też zacznę robić makiety w końcu. Nie ukrywam, że mam w Twoim blogu motywację ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jak zwykle cieszę się że mogę być źródłem motywacji :)

      Delete
  6. Hehe, zgadzam się całkowicie w kwestii tych "odpadów", czy inszych "pozostałości" 😀.

    Swoją drogą, bardzo fajne wykorzystanie gazy - dodaję do "bazy pomysłów".

    BTW, wiem, że dużo odlewasz elementów do makiet - czy korzystasz raczej z gipsu, czy raczej z żywicy? Można zapytać, z jakich konkretnie korzystasz?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Gips wykorzystuję tylko dla większych elementów kiedy potrzebuję ich dużo, znacznie lepiej mi się pracuje przy żywicy i rzeczywiście dużo jej wykorzystuję. Kiedyś stosowałem RenCast FC 55 (śmierdzi, lepiej widać szczegóły na odlewach, ale jest droższa) - teraz do makiet korzystam jednak już tylko z RenCast FC 52 - taka mlecznobiała. Jest tańsza a po nałożeniu podkładu widać wszystko tak jak na tej "FC 55". (cenowo wychodzi około 18 zł taniej na 1 kg żywicy na korzyść "FC 52").

      Delete
    2. Trochę po czasie, ale wspominając tę wymianę korespondencji jeszcze jedno pytanie do Ciebie mi się nasunęło.
      Korzystasz z pojemnika ciśnieniowego oraz kompresora / pompy próżniowej podczas odlewania, czy w inny sposób radzisz sobie z odpowietrzaniem?
      Z góry dziękuję za odpowiedź!

      Delete

Post a Comment