Minął prawie rok kiedy dokonałem zakupu mojej wymarzonej kawalerii Imperialnej z planety Krieg do systemu WH40k. Jakimś szalonym fanem samej gry nie jestem ale klimat DKOK bardzo mi odpowiada.
Jak zwykle nie mam pojęcia jak się nimi gra, co potrafią ... wiem tylko że ich wybuchowe lance potragią przebić prawie każdy pancerz. Może kiedyś to sprawdzę, na dzień dzisiejszy delektuję się ukończonym projektem kawalerzystów.
W zasadzie niewiele więcej mogę o nich napisać :) barwy jak zwykle w moich DKOK - granatowo żółte. Do mojej armii została mi już tylko załoga do mojego Earthshakera.
Czadowe. Wyglądają trochę jak Prusacy. Nie wiedziałem, że w 40k stosuje się jazdę ;)
ReplyDeleteTo raczej mało spotykany oddział - jest częścią bardzo niszowej frakcji Imperium.
DeleteZawsze mi się te modele podobały, dobra robota z malowaniem!
ReplyDeleteTak, mnie też :) ale po zakupie nie miałem weny żeby ich pomalować.
Delete