DKOK chimery - ze światełkami (WH40k)

W związku z tym, że ostatnio zasadzałem się żeby w końcu pomalować resztę ungorów chciałbym pokazać coś co właśnie zeszło mi z warsztatu. Ungory czekają.

To ostatnie już (na razie) pojazdy do Death Korpse of Krieg jakie posiadam i zajęły mi trochę więcej czasu bo postanowiłem się trochę pobawić dodatkowo.










No i to moje chimery ale jak już wspomniałem zacząłem się bawić. Przy wykorzystaniu diod, baterii, paru centymetrów drucika, dip switcha (wyłącznika), lutownicy i małej wiertarki udało mi się zrobić oświetlenie w mojej chimerze dla lepszego efektu.
Teraz zastępy moich żołnierzy mogą wyskakiwać z pojazdów przy mrugającym świetle wewnątrz chimery (mrugającym bo wykorzystałem migające diody).

Prosta sprawa - myślę że zrobię jakiegoś tutka jak to zrobić bo to żadna filozofia.

Oto efekt.



Żeby zakryć przewody wewnątrz pojazdu można wstawić jakiś sprzęt jak tutaj ale ja zostawię bez beczek. Nikt mi tam nie będzie patrzał daleko do wnętrza.



Comments

  1. NIieźle to wykombinowałeś. Piękny efekt!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki. Jeszcze tylko muszę sprawdzić jak to wygląda na stole.

      Delete
  2. Coś pięknego! Czapki z głów!

    ReplyDelete
  3. Replies
    1. Dzięki. Widziałem kiedyś świecący monolith do Necronów i tak trochę ukradłem.

      Delete
  4. Wyglądają genialnie! Zdjęcie całości poproszę :)

    ReplyDelete
  5. Światełko dobre, ale błocko dużo lepsze!

    ReplyDelete
  6. Rewelka. Wnętrze transporterów bardzo fajnie pomalowałeś :)

    ReplyDelete

Post a Comment