Horda Ghortara szła śladami ożywieńczej armii Arkhana chcąc jak najszybciej zemścić się za ostatnią przegraną. kiedy zauważyli daleko w dolinie wałęsające się bezcelowo duchy i parę szkieletów nie zastanawiając się długo runęli w ich kierunku z wściekłym rykiem.
Ghortar nie zdążył przygotować ataku i po raz kolejny dzika natura jego bestii wzięła górę i krew zagotowała się w ich żyłach.
Scenariusz : Escalation
Rozstawienie po przekątnej. W scenariuszu Escalation oddziały wchodzą na pole bitwy stopniowo. Postanowiłem wprowadzić swoje najmocniejsze jednostki (minotaury i doombull) później - może Arkhan będzie miał jakiś inny cel i nie zdąży rzucić "Klątwy lat".
Duży oddział szkieletów nie był jeszcze wzmocniony przez nekromantę - warto więc było szybko wyciąć jak największa ich liczbę.
u góry szkielety i Arkhan na dole zwierzoludzie.
Bestie w centrum ruszyły na szkielety żeby pozbawić przeciwnika głównej siły uderzeniowej.
Znacznik w prawym narożniku - pilnowany przez raidersów.
Znacznik w centrum - mieli go przejąć gory.
Znacznik po lewej stronie. Tu gdzieś najprawdopodobniej przybędzie doombull.
Szkielety podchodzą, Akrhan również (musiał podejść żeby mieć zasięg do czarów). Bestie podbiegają i okazuje się że zarówno Arkhan i szkielety znajdują się w zasięgu dość prawdopodobnej szarży (7"). Jeśli udałoby się wpaść w Arkhana to jest szansa że udałoby się go znacznie osłabić.
Szarża nie udana.
Raidersi na lewej flance ostrzeliwują nekromantę ale bez skutku.
Gory w dość nieciekawej sytuacji ale jest szansa na przejęcie inicjatywy i rozwiązanie aytuacji.
Przejęcie inicjatywy nie udane.
Szkielety wpadaja gory i wycinają je w pień - uderzyły trzy bestie (z dwudziestu),poczym uciekają z pola bitwy.
Arkhan obserwuje wszystko z bezpicznej odległości.
Raidersi na prawej flance trzymają punkt.
Straż grobowa wychodzi z rezerw i szarżuje, Dochodzą i wycinają zupełnie cały oddział.
Znacznik w rękach nieumarłych.
Pojawia się cygor i od razu rzuca w Arkhana głazem. Trafia, rani (z penetracją -2) ale Arkhana ratuje jego magiczna tarcza.
Pojawiają się też minotaury. Ich zadaniem jest oczyścić całą flankę - nie powinno to być trudne.
Wychodzą zza meteorytu szarżują i ... nie dochodzą. W odwecie straż grobowa dochodzi i zabija wszystkich jednym szlagiem.
Pojawia się w końcu generał. Beę dzie musiał tozwalić ich sam. pochodzi do szkieletów szarżuje i ... nie dochodzi.
Jest jednak szansa na przejęcie inicjatywy i doprowadzenie do walk. ... Nie udaje się.
Arkhan wykorzystuje sytuację i rzuca na Gorthara klątwę lat. Doombull pada po otrzymaniu 9 ran.
Raidersi nadal trzymają znacznik odsuwając się od nadchodzących duchów.
Ceygor podchodzi i rzuca kamieniem (rani na 2+) i nie udaje mu się trafić. Pozostaje szarża - potrzeba 4" ... i szarża nie udana.
Arkhan zabija szamana zwierzoludzi.
Szkielety bez oporu przewjmują znacznik,
Cygor zostaje obleziony przez ożywieńców i powalony.
Na 5 prób szarż nie udała się żadną, ani razu nie przejąłem inicjatywy. W całej bitwie zabiłem 3 szkielety i dwóch z gwardii grobowej - wszystko to wróciło na stół w następnej turze. Doombull był na polu bitwy jakieś 10 minut i ani on ani minotaury nie zdążyły nawet uderzyć.
Sromotna porażka 10:2. Muszę wzmocnić armię do kampanii bo coś słabo idzie. Ale nie załamuję rąk. Będzie lepiej.
Tym razem Bogowie Kostek byli zdecydowanie po stronie Nieumarłych..
ReplyDeleteAle gdzie był Khorne ? albo ktoś.
DeleteSzkielety/nieumarli są poza tym bardzo silni. Po wejściu GH okazało się, ze death dostało świetne umiejętności armijne/generała, do tego dobre artefakty - są wytrzymałe do tego wracają na stół i bez zabicia bohaterów (co w przypadku braku artylerii albo komandosów wykopujących się gdzies na tyłach jest trudne) jest naprawdę cięzko coś przeciw nim ugrać. Fajny raport bo dużo zdjęć ;)
ReplyDeleteNo tak, poczułem to na własnej skórze. Poza tym Arkhan jednak robi sporą różnicę i na małe punkty ten jego "Curse of Years" jest zabójczy.
Delete