Szybko minęło 30 dni - ostatni wpis w Wyzwaniu figurkowym.
Jak dla mnie najlepszy przeciwnik to taki z którym lubię najbardziej grać - taki jze mnie dziwny gość hehe
Jak już gdzieś wspomniałem najbardziej lubię grać klimatyczne bitwy, bez napinania przy piwie do jakiejś przyjemnej kampanii lub tak po prostu towarzysko żeby sobie wystawić nowo pomalowane albo dawno nie używane modele.
Jeśli miałbym wskazać jednego gracza to wskażę swojego brata. Ma podobne podejście do mojego i mogę z nim zagrać we wszystko będąc pewien że będzie klimatycznie. Mieszka niestety jakieś 350 km od mojej gralni i granie jest dość rzadkie teraz. Grałem z nim tak wiele klimatycznych bitew, kampanii, scenariuszy że ciężko to zliczyć.
Jak dla mnie najlepszy przeciwnik to taki z którym lubię najbardziej grać - taki jze mnie dziwny gość hehe
Jak już gdzieś wspomniałem najbardziej lubię grać klimatyczne bitwy, bez napinania przy piwie do jakiejś przyjemnej kampanii lub tak po prostu towarzysko żeby sobie wystawić nowo pomalowane albo dawno nie używane modele.
Jeśli miałbym wskazać jednego gracza to wskażę swojego brata. Ma podobne podejście do mojego i mogę z nim zagrać we wszystko będąc pewien że będzie klimatycznie. Mieszka niestety jakieś 350 km od mojej gralni i granie jest dość rzadkie teraz. Grałem z nim tak wiele klimatycznych bitew, kampanii, scenariuszy że ciężko to zliczyć.
Zdjęcie z bitwy finałowej kampanii fabularnej, którą graliśmy od 2009 do 2011 roku
Sporo punków było na stole Orkowie i Ożywieńcy vs Elfy wysokie, Elfy leśne i Imperium
Zdjęcie z bitwy finałowej kampanii fabularnej, którą graliśmy od 2009 do 2011 roku
Zdjęcie z bitwy finałowej kampanii fabularnej, którą graliśmy od 2009 do 2011 roku
Oblężenie - także do kampanii ale tym razem już Blood in Badlands
Bitwa do której opracowaliśmy jakiś tam scenariusz i zagraliśmy sobie.
Bitwa do kampani - Atak orków i goblinów na wioskę Imperialną.
Z drugiej strony można by jeszcze wskazać gracza najlepszego w sensie jego zdobyczy i wygranych oraz trudności grania przeciwko niemu. Sam opracowywał rozpiski (nie było kiedyś takiego "kopiowania" rozpisek jak teraz i wrzucania do sieci rozpisek z hasłem "co byście mi tu zmienili i doradzili" itd.) i sam dochodził do różnych wniosków szlifując swoje armie. Grało się przeciwko niemu bardzo ciężko.
Gracz, którego wskażę grał ożywieńcami w V i VI edycji i ukrywał się pod tajemniczą ksywą "Łukasz Escape Undead and Chaos Warriors" :) (tzn. my mu taką nadaliśmy hehe).
Ostatnią bitwę rozegrałem z nim 30 kwietnia 2011 roku (prowadzę sobie taki grafik z rozegranymi grami więc wiem :) i wygrałem, ale to była chyba jego pierwsza i ostatnia bitwa w nowej edycji WFB (tzn. nie w V i VI).
Dzięki za fajne wpisy!
ReplyDeleteNie ma za co, Fajnie było poczytać też innych :)
Delete