Bardzo lubię słuchać muzykę i zdecydowanie odtwarzacz wygrywa u mnie z TV i tymi bzdurami zmanipulowanymi które tam lecą :)
Bardzo często maluję oglądając też mecze (przez co malowanie idzie mi bardzo powoli), jeśli jednak mam wybrać muzykę którą lubię najbardziej do malowania to klimaty raczej spokojniejsze.
Do malowania najbardziej podchodzi mi więc Enya, Clannad a często też Roger Waters.
Czasem jednak lubię sobie posłuchać czegoś mocniejszego typu Mad Season, Rage Against the Machine (ale to wożę w aucie więc do malowania raczej rzadziej).
Spośród tych wszystkich wykonawców (jakże różnych) wybieram więc to co poniżej. Dla mnie to jeden z ważniejszych utworów jakie kiedykolwiek zaprezentowano i cieszę się ze wykonuje go właśnie Enya, którą lubiłem słuchać już dużo, dużo wcześniej - bo już powoli takie wapno ze mnie stare :).
I klasyka z niepamiętnych czasów młodości :)
Bardzo lubię tą Panią :)
ReplyDeleteZ zaproponowanego zestawu Enya, Clannad, Roger Waters to Enyę preferuję najmniej. Ale co kto woli :)
ReplyDeleteRage w samochodzie? Odważnie :P
ReplyDeleteEnya i Clannad zdefiniowały moje młodzieńcze postrzeganie muzyki. Eh, wspomnienia...
ReplyDeleteWielki plus za Enya =)
ReplyDelete