Mój mag doczekał się w końcu pierwszych towarzyszy. Jako pierwsze do oddziału dołączyły psy - agresywne bestie.
Psy podebrałem z malifaux (guild hounds), bo jakoś tak mi się wkomponowały w moją wizję mojej mroźnej bandy.
Znowu się męczyłem ze śniegiem ale ciągle jestem na etapie sody i wikolu. Chyba jednak zaopatrzę się w jakiś lepszy specyfik bo mnie to straszliwie wkurza jak mi to nie wychodzi hehe.
A w malowaniu jest już uczeń czarodzieja o imieniu Ramsey - w zamian za nauki pobierane czarodzieja zajmuje się psami.
Psy podebrałem z malifaux (guild hounds), bo jakoś tak mi się wkomponowały w moją wizję mojej mroźnej bandy.
Znowu się męczyłem ze śniegiem ale ciągle jestem na etapie sody i wikolu. Chyba jednak zaopatrzę się w jakiś lepszy specyfik bo mnie to straszliwie wkurza jak mi to nie wychodzi hehe.
A w malowaniu jest już uczeń czarodzieja o imieniu Ramsey - w zamian za nauki pobierane czarodzieja zajmuje się psami.
Zabójcze bestie! Wyglądają extra!
ReplyDeleteDzięki. Przymierzam się do zimowej makiety - mam nadzieję że wtedy się ładnie skomponują jakoś z otoczeniem.
DeleteRewelacja :) Podoba mi się również ta świeża krew na śniegu :)
ReplyDeleteDzięki. Dwa modele trochę mi się nie podobają (w sensie modelu) ale generalnie uważam że fajnie się nadają do Frostgravea. Krew to tak spontanicznie bo już byłem wkurzony na ten śnieg i się trochę miotałem :)
DeleteWyglądają groźnie. A śnieg wcale źle nie wyszedł:)
ReplyDeleteMusiałbym zobaczyć śnieg u kogoś innego - może za dużo wymagam trochę od tej sody :)
DeleteFajne te dobermany :)
ReplyDeleteDzięki, wg mnie sporo Malifauxowych modeli nadaje się też do innych systemów.
DeleteDobermany bardzo groźne i super ta krew na śniegu wyszła =)
ReplyDeleteAleż niezłe pieski - świetna praca !
ReplyDelete