" Złoczyńca" - temat wrzucony przez Tomka z bloga "Sobie maluję" (tu link). Lubię takie tematy bo można poszaleć.
Ponieważ sierpień upłynął pod znakiem olimpiady i w ogóle sportu postanowiłem podziałać jakoś w tym klimacie.
W każdej dziedzinie sportu są jacyś "złoczyńcy". Zwykle mówi się o nich że mają poprostu charakter ale tak naprawdę to przeważnie jakacyś rzeźnicy niewiele mający wspólnego ze sportem.
Angielska piłka nożna miała swojego Vinniego Jonesa (znanego chyba bardziej z filmów w których grał dość charakterystyczne postacie :). Zagrał między innymi w filmie "Snatch" który wszystkim bardzo polecam.
NBA miało swoich "Bad Boys" i wielu kontrowersyjnych graczy ale w tak kontaktowej grze ciężko uniknąć spięć. Byli tacy gracze jak Robert Parish, Bill Lambier czy Dennis Rodman (mój ulubiony), którzy często prowokowali bójki. Jakoś najbardziej kojarzą mi się z "dymem" Detroit Pistons z lat 90-tych ale rozójników tam mają sporo.
W wielu różnych sportach pojawiali się "złoczyńcy", "bandyci", "oszuści" i "Czarne charaktery" ...
Ben Jonson, pobijał rekordy na dopingu ... (jeszcze paru by się dziś znalazło)
I tu nie wiem ... tak mi się jakoś wrzuciło o tych charakterach.
Jest jednak pewien sport gdzie poza złoczyńcami i brutalami mało kto się nadaje. W drużynie ligii "blood bowl" znanej jako "Zryw Padlina Barzoły Dolne" grają dwaj znani brutale, koledzy z podstawówki i najwięksi przyjaciele aż do śmierci (i jeszcze trochę dłużej).
Obaj pochodzą z wiosek na północ od Praag, terenu znanego z górniczych osad i ludu posługującego się interesującą gwarą. Pierwszy z nich zwany Chlyp znany jest z bardzo wprawnego posługiwania się łańcuchem. Wprawę zdobył na licznych spotkaniach z przyjaciółmi z sąsiednich wiosek na zabawach tanecznych gdzie po tańcach mógł wyszaleć się owijając łańcuchy wokół zaciśniętych pięści i obijając napotkane gęby
Drugi z nich zwany Tusty jest młodszy od swojego kolegi i zdecydowanie wolał używać łańcucha w wersji dwuręcznej. Jego ulubioną techniką wykorzystania łańcucha było duszenie i wykręcanie rąk.
Chlyp z Tustym grają teraz w drużynie "Zryw Padlina" u boku Ericha Lyjberwoszta którego postać została już wcześniej opisana (Link). Są blokującymi, bo na tej pozycji ich umiejętności sprawdzają się najlepiej.
W tej chwili czekają na skompletowanie drużyny i leżą sobie spokojnie w katakumbach pod stadionem ale w końcu znowu wystąpią przed publicznością z Barzołów.
Ponieważ sierpień upłynął pod znakiem olimpiady i w ogóle sportu postanowiłem podziałać jakoś w tym klimacie.
W każdej dziedzinie sportu są jacyś "złoczyńcy". Zwykle mówi się o nich że mają poprostu charakter ale tak naprawdę to przeważnie jakacyś rzeźnicy niewiele mający wspólnego ze sportem.
Angielska piłka nożna miała swojego Vinniego Jonesa (znanego chyba bardziej z filmów w których grał dość charakterystyczne postacie :). Zagrał między innymi w filmie "Snatch" który wszystkim bardzo polecam.
NBA miało swoich "Bad Boys" i wielu kontrowersyjnych graczy ale w tak kontaktowej grze ciężko uniknąć spięć. Byli tacy gracze jak Robert Parish, Bill Lambier czy Dennis Rodman (mój ulubiony), którzy często prowokowali bójki. Jakoś najbardziej kojarzą mi się z "dymem" Detroit Pistons z lat 90-tych ale rozójników tam mają sporo.
W wielu różnych sportach pojawiali się "złoczyńcy", "bandyci", "oszuści" i "Czarne charaktery" ...
Ben Jonson, pobijał rekordy na dopingu ... (jeszcze paru by się dziś znalazło)
I tu nie wiem ... tak mi się jakoś wrzuciło o tych charakterach.
Jest jednak pewien sport gdzie poza złoczyńcami i brutalami mało kto się nadaje. W drużynie ligii "blood bowl" znanej jako "Zryw Padlina Barzoły Dolne" grają dwaj znani brutale, koledzy z podstawówki i najwięksi przyjaciele aż do śmierci (i jeszcze trochę dłużej).
Obaj pochodzą z wiosek na północ od Praag, terenu znanego z górniczych osad i ludu posługującego się interesującą gwarą. Pierwszy z nich zwany Chlyp znany jest z bardzo wprawnego posługiwania się łańcuchem. Wprawę zdobył na licznych spotkaniach z przyjaciółmi z sąsiednich wiosek na zabawach tanecznych gdzie po tańcach mógł wyszaleć się owijając łańcuchy wokół zaciśniętych pięści i obijając napotkane gęby
Drugi z nich zwany Tusty jest młodszy od swojego kolegi i zdecydowanie wolał używać łańcucha w wersji dwuręcznej. Jego ulubioną techniką wykorzystania łańcucha było duszenie i wykręcanie rąk.
Chlyp z Tustym grają teraz w drużynie "Zryw Padlina" u boku Ericha Lyjberwoszta którego postać została już wcześniej opisana (Link). Są blokującymi, bo na tej pozycji ich umiejętności sprawdzają się najlepiej.
W tej chwili czekają na skompletowanie drużyny i leżą sobie spokojnie w katakumbach pod stadionem ale w końcu znowu wystąpią przed publicznością z Barzołów.
Świetny :) Podoba mi się rdza, nie jest jaskrawa, ale taka stłumiona jak coś wyciągnięte prosto z ziemi :)
ReplyDeleteDziękuję ... muszę rzucić okiem na inne moje rdzawe rzeczy bo technikę mam zawsze taką samą :)
DeleteHaha! Słodziaki prawdziwe:D I odjechane imiona im powymyślałeś:)
ReplyDeleteDziękuję. Staram się żeby pasowały do regionu z którego pochodzą.
DeleteBardzo fajni! Wykonanie miodzio!
ReplyDeleteDziękuję.
DeleteZgadzam się z przedmówcami, wyglądają świetnie.
ReplyDeleteDzięki
DeleteHa ha, niezły wstęp. Fajnie obaj wyglądają, podzielam zdanie co do dobrej rdzy.
ReplyDeleteDziękuję. Jakoś tak mnie naszło na przemyślenia odnośnie tych "Czarnych charakterów".
DeleteFajny temat i cały wpis, a chłopaki super pomalowani =)
ReplyDeleteDziękuję. Temat wymyślił Tomek - bardzo ciekawy wg mnie.
DeleteHa ! Świetny post !:-) Figurki eleganckie jak przystało!
ReplyDelete