Battle for Grzawa - Apocalypse - WH40k

Wczoraj kontyngent mojej armii (1000 pts) wziął udział w "Bitwie o Grzawę" w której starliśmy się "Chaos Space Marines" i "Necrons".

1 Tank Commander-Battle Tank (Warlord)
     1 Battle Tank
     
10 Veterans (Troops)
      Veteran Sergeant
      Veteran autocannon Team

10 Veterans (Troops)
      Veteran Sergeant
      Veteran autocannon Team

4 Ogryns (Elites)
     1 Ogryn Bone'ead

1 Manticore (Heavy Support)
1 Aegis Defence Line (Quad gun)


Dwa czorłgi oraz dwa oddziały weteranów schowane za barykadami (aegis defense) miały za zadanie zniszczyć jak najwięcej wrogich pojazdów usytuowanych w centrum pola bitwy. Nie udało się bo necrońskie barki skutecznie unikały ostrzału i w rezultacie czołgi praktycznie nie miały żadnego wpływu na bitwę.
Podobnie z Manticorą, która trafiała ale obrażenia jakie zadawała nie były już takie jakie mogłyby być.

Tak w sumie to możnaby powiedzieć że ogryni i weterani też nie mieli żadnego wkładu w bitwę bo niewiele zdziałali, przeciwnicy byli jednak zbyt silni i źle dobrałem cele dla swojego kontyngentu. Poniżej parę zdjęć.

Ogryni ruszają żeby zająć jakieś rozsądne pozycje.

Cały kontyngent ukryty za stalową barykadą (z quadgunem) 


Lord of Skulls raz tylko przywalił swoim działem w weteranów (szczęśliwie wybierał inne cele) 

Barki i ten robczek były moimi głównymi celami - nie udało się ich wyeliminować. 

 Tyły armii Chaos space marines. Szwędało się tam mnóstwo demonów.


Spowny szybko zniknęły po druzgocącym ostrzale. 


Snajperzy z doskonałym widokiem na linię wroga. 


 Zaprzyjaźniony drop pod spada i blokuje pojazd Chaos space marines.

Ogryni wesoło kierują się w stronę wroga. Niestety ci Grey Knights uciekli i bestia zaatakowała ich zanim zdążyli w cokolwiek strzelić.


 Leman Russ ostrzeliwuje nadciągających wrogów


Widok na ogrynów z perspektywy wrogów. 



 Walczący ogryni. NIe mają szans zranić bestii ale szczęśliwie space marines przybyli z pomocą.

Weterani uwijali się żwawo. 


 Necrońskie siły w natarciu.


 Transporter Angrona explodował.

W końcu pojawił się też smok.


 Weterani nadal ochoczo strzelają zza barykady.

 Nadciągają psy khornea. Niestety zbyt je zlekceważyłem. Zniszczyły mi czołg i dwa oddziały weteranów (nadwątlone).

 Ze zniszczonego rhino wychodzą chaos space marines.




 Krater po explozji bestii. 

 Ogryni ruszają ponownie do walki.

 Psy khornea kończą rzeź.

Ogryni w walce z chaos space marines. Była duża szansa na wygraną w tej walce ale bitwa się skończyła.

Pozytywne jest to że przeżyli mi ogryni. Czołgi zostały zniszczone przez barkę necronów i przez psy chaosu - trochę słabo bo ostrzał był nieskuteczny. Weterani ładnie obsługiwali quad guna i prawie zestrzelili jedną kosę necronów ... ale ostatecznie nie udało się.

Bitwa była super ale nie mam nic takiego co mógłbym wystawiać i grać przeciwko takim postaciom jak lord of skulls. Necroni znowu mnie pokarali tymi swoimi karabinai.







Comments

  1. Hehe - mam świadomość że ciężko w paru słowach opisać 7 godzinną bitwę :) starałem się tylko nakreślić jak moje niesamowite oddziały się sprawiły w bitwie hehe.

    ReplyDelete

Post a Comment