W momencie kiedy dokonywałem wyboru armii do WH40k
zdecydowałem się na Imperial Guard bo jakoś najbardziej pasowały mi modele tej
armii. W szczególności moją uwagę przykuły sentinele, które uważam za
kwintesencję tej armii.
Podejrzewam że jestem odosobniony w tym stwierdzeniu ale
sentinele tak bardzo mi się podobają, że początkowo chciałem oprzeć na nich
swoją całą armię. Zasadniczy problem polegał jednak na tym że sentinele nie
występują w siłach zbrojnych „Death korpse of Krieg”, a właśnie ten odłam
Imperial Guard postanowiłem kolekcjonować.
Musiałem więc dokonać niezbędnych konwersji (początkowo to miały być moje konwersje do Figurkowego Karnawału Blogowego), aby dopasować
ładne, czyste sentinele do mojej „Błotnej, skorodowanej armii”. Musiałem
skopiować sobie parę tułowi żołnierzy DKOK i dorobić im parę rzeczy, wyrzuciłem
też standardowe pokrycie „dachu” czyli taką zwykłąd konstrukcję ramową i
wrzuciłem stalową siatkę (skorodowaną). Oprócz tego skromne liściaste „camo
netting” zamieniłem na starą siatkę kamuflażową zrobioną z bandaża i drobinek
kory (która gdzieś mi wyparowała podczas kąpieli w zabarwionym wikolu).
Rozważałem też przygotowanie bardziej wypasionego arsenału (rakiety jakieś, szperacze.)
ale zrezygnowałem bo w moim odczuciu takie sentinele DKOK to powinny być proste,
ordynarne łaziki z autocanonami :).
Dopiero przy „armoured sentinels” poszaleję z uzbrojeniem.
Muszę tu zaznaczyć, że nie zamierzałem grać jakoś specjalnie
turniejowo i tylko dlatego oparcie taktyki na tej jednostce jest w ogóle
możliwa –może to wydawać się dość niesamowite patrząc na dokonania sentineli
oraz ich wartość bojową w porównaniu z czymkolwiek innym hehe. Ale liczy się
klimat.
Dodatkowo, są to pierwsze modele przy których bawiłem się z
pigmentami i może trochę przesadziłem. Jeśli tylko macie jakieś uwagi co do
tego jak można by ich jeszcze podrasować to chętnie wysłucham – o pigmentach
wiem niewiele ale widzę już że są bardzo fajnym środkiem do uzyskania różnych
efektów (na razie tylko rdza i błoto).
Do konkursu „Czarna Dziura” będę chciał przygotować taką
małą armię Death Korpse of Krieg. Zobaczymy co z tego wyjdzie ale tak się
podnieciłem tym pomysłem że jadę już z następnym oddziałem J.
Link do konkursu jakby ktoś był zainteresowany: "CZARNA DZIURA"
Takie fajne maszyny i zero komentarzy? Świetne siatki maskujące i kratownice osłony kierowców (rozumie, że robione?). Maszyny zrobione na mocno eksploatowane i to mi się podoba.
ReplyDeleteCo do nadmiaru pigmentów to być może z bliska wrażenie jest inne, ale ze zdjęć jakaś nadmiarowość psująca w jakikolwiek sposób efekt nie wynika. Przeciwnie.
Dzięki :). Wyeksploatowane maszyny i zabłoceni żołnierze to moja wizja na mój Death Korpse of Kireg (chyba nie tylko moja zresztą). Teraz jestem w ciągu WH40k więc pare rzeczy napewno uda mi się zrobić zanim przeskocze znowu na coś fantasy hehe
DeleteFajnie wyglądają twoje mechy. Zacnie pomalowane :)
ReplyDeleteDziękuję. Dostałem narazie uwagę o niepomalowanych krawędziach podstawek więc generalnie cieszę się że się podobają.
DeleteJest super ? jest i komentarz ! :) Zaczepiste malowanie !
ReplyDeleteDzięki. Przyjechały wczoraj moje nowe Malifauxy i teraz malowanie moich DKOK stoi pod znakiem zapytania hehe
ReplyDelete