Kolejna rozgrywka między Itrogashem a mną. Znowu walka dwóch
band gremlińskich, w której naprzeci sobie stanęli Som’er i Ophelia.
Som’er : Ophelia (40 SS)
Som’er
(Family tree, Can o’beans, Quality mash vigour)
3 bayou
gremlins
2 skeeter
Lenny (I’ll
love it and Pet it)
Burt Jebsen
(dirty cheater)
2 piglets
Ophelia
Francois
Rami
Rafael
Pere
2 young
Lacroix
(upgreadów Ophelii nie pamiętam)
Itrogash wygrał wystawianie i wybrał stronę (graliśmy z
narożników) dzięki temu mogłem przynajmniej na początku schować się przed
snajperem (Rami z giwerą z zasięgiem 36” – jak przymierzy to nie ma co
zbierać).
Skeetery gotowe do ruszenia w kierunku wzgórza na którym stoi Rami
Som'er i ekipa ukryci za domkiem - w oddali widać Ophelię i Rafaela
Cała banda Som’era raczej poruszała się w ukryciu jednak
Rami wypatrzył w pierwszej turze jednego gremlina za kamienną studnią w centrum
osady i ściągnął go jednym strzałem. Zginął też drugi gremlin z ręki jednego z
młodych Lacroix (wykorzystał „jig rocket” jeśli się nie mylę). Rafael wlazł na
domek aby patrzeć sobie na wszystko z góry a Ophelia została za płotkiem.
Pere za płotkiem. Ten szaleniec ginąc może pociągnąć ze sobą nawet największych mocarzy.
Gremlin za studnią. Został zastrzelony przez Ramiego.
Burt Jebsen i Som’er skupili się na Rafaelu który po ich
ostrzale został na 1 ranie (hard to kill). Do końca walki Rafael już tylko
uciekał i skupiał na sobie jakieś pojedyncze akcje (męczył) w końcu Som’er
dorwał go w ostatniej turze w walce wręcz.
Skeetery przynajmniej na chwilę zajęły Ramiego i Pere
powstrzymując ich od ostrzału – to dało czas reszcie bandy na próbę eliminacji
innych ważnych postaci bandy Ophelii. Nie udało się.
Ranny Rafael ucieka w panice przed Burtem Jebsenem.
Skeetery w akcji odwracania uwagi.
Som’er z Jebsenem stanowili mocny duet ale w końcu wpadł
pomiędzy nich Francois i mocno zranił Jebsena już trochę nadwyrężonego
ostrzałem Ophelii. W walce pojawił się także Pere, który ostatecznie
eksplodował zabijając Jebsena.
Francois zarobił dla bandy Opheli punkty dostarczając
Som’erowi wiadomość („Deliver the
message”).
Francois zdobywa trzy punkty za "Deliver the message" Som'erowi
Pere wpada pomiędzy walczących.
To był moment przełomowy dla skuteczności Som’era. Nastąpiło
przełamianie i Som’er najpierw wyeliminował Francoisa a zaraz potem dorwał
uciekającego Ramiego.
Itrogash konsekwentnie rozpraszał moje gremliny (oznaczał
ich jako „distract”) a ja w odpowiedzi jego ekipie „cursed object” i obaj
nabijaliśmy na tym punkty. Udawało mi się też zdobywać punkty zabijając po dwie
postacie w turze (strategia „Reckoning”). Ostatecznie jednak nie wypełniłem
zadania „bodyguard” na Jebsenie , którego dość lekkomyślnie (ale świadomie)
wypuściłem do boju.
Zadowolony Som'er po wybiciu połowy bandy przeciwnika.
Pościg punktowy za Itrogashem (który zdobył przewagę akcją
„deliver the message) nie udał się i ostatecznie osiągnięty wynik to 6:5 dla
Itrogasha, który w końcu się przełamał i pokonał moją bandę.
Niestety czasowo znowu nie było za dobrze bo walka zajęła
nam około 3 godzin. Ale była bardzo zacięta znowu i emocje trzymały do samego
końca jak mecz Polska : Irlandia.
Muszę wprowadzić jakieś urozmaicenia do mojej bandy. Planuję
teraz zatrudnienie „Slop hauler'ów” – mogą leczyć zranionych podczas walki a to
przyda mi się żeby bez końca rzucać w gremliny kamieniami i poić ich whiskey
żeby się szybciej ruszali hehe
Comments
Post a Comment