Gra rozgrywana na zasadach „Triumph & Treachery”, na
polu bitwy znajdują się trzy armie (2400 pts) z możliwością dołączenia
najemników za 400 punktów.
Na polu bitwy znajdują się trzy lokacje ze skarbem (u każdego gracza jeden wart 200 pts) i dodatkowo jeden skarbiec na środku pola bitwy (wart 400 pts)
Usytuowanie armii i skarbów na polu bitwy
Raport może delikatnie odbiegać od rzeczywistych
wydarzeń (tzn. kolejności) ale generalnie wszystko chyba poukładało mi się w
dobrej kolejności.
Orcs & Goblins (Asterix)
Prawa flanka armii orków i goblinów
Lewa flanka orków i goblinów
1 x black
orc lord (general, black orc leader)
1 black orc
lord (boar boyz leader)
1 orc
shaman (II L)
1 night
goblin shaman (II L)
35 black
orcs
9 big ones
boar riders
60 night
goblins
6 spider
riders
6 spider
riders
Arachnarok spider
17 orc archers
3 trolls
Brak wynajętych najemników w związku z czym do skarbca orków
i goblinów od razu trafia 400 punktów.
Dark Elves
(Belial)
Kawaleryjska armia Beliala (najemnicy hexwraith) - prawa flanka
Malus Darkblade w oddziale rycerzy na zimnokrwistych
Dark Elf
Lord (general on steed)
Dark Elf
Lord (on steed)
BSB
(Pegasus)
Malus
Darkblade
30 witch
elves
10x Dark
riders
5x dark
riders
10 warlocks
10 cold one
knighst
Najemnicy:
Liche
Priest
10
hexwraiths
Dwarfs
(DużyPaweł)
Lewa flanka krasnoludow i widoczne w oddali wzgórze
Dwarf Lord
(hammerers horde loader)
Dwarf
runesmith
Dwarf
runesmith
Engineer
2 x stone thrower
3 x
gyrocopter
40 hammers
30
longbeards
20 miners
Najemnicy:
Empire
capitan
5 knight
3
demigryphon knigts
Na ubitej ziemi stanęły naprzeciw siebie trzy armie pragnące
zagrabić dla siebie jak największe bogactwa. Dowódca orków i goblinów – potężny
czarny ork pałał rządzą posiadania skarbów ukrytych w tajemniczych zbiornikach
wyrzuconych z magicznych portali, krasnoludzki lord także chciał powiększyć
twoje niezmierzone bogactwo a Generał mrocznych elfów przy okazji wzbogacenia
się pragnął powiększyć rzeszę swoich niewolników.
Sześciesiąt nocnych goblinów i trolle miało powstrzymać marsz krasnoludów przez kilka tur
Wydarzenia z początku bitwy mocno ustawiły sytuację w
strefie walk krasnoludów z elfami. Błąd w ustawieniu imperialnych najemników
spowodował że w wyniku ucieczki rycerzy na demigryfach uciekli także rycerze na
koniach a kapitan został zabity przez sztandarowego armii elfów na pegazie.
Cała flanka stanęła otworem przed elfami.
(w ręce Beliala (DE) wpadły pierwsze łupy).
Najemnicy krasnoludow - szybko uciekli z pola bitwy (prawdopodobnie byli słabo opłacani)
Krasnoludy dostały potężny cios i siłą rzeczy musieli zająć
się obroną swoich pozycji. W tym czasie orkowie dość ofensywnie ruszyli do
przodu a horda czarnych orków prawie zajęła najbardziej wartościowy skarb na środku
pola walki ustawiając się naprzeciw oddziału jeźdźców na cold one’ach. Orczy
łucznicy zajęli skarb znajdujący się w opuszczonej chacie.
Głupie trolle wysuwają się przed linię ataku. Fanatycy także wypadają przedwcześnie zaalarmowani przez gyrocoptery.
Druga tura przyniosła dość dramatyczne wydarzenia. Orkowie
przejęli inicjatywę i generał czarnych orków rzucił swój oddział do szarży
przeciwko oddziałowi rycerzy elfickich zmuszając ich do taktycznego odwrotu.
Po drugiej stronie wzgórza lord na dziku ruszył do szarży na
wiedźmy wspierany przez pajęczych jeźdźców szarżujących od flanki. Gobliny i
trolle przygotowały się na przyjęcie krasnoludzkich wojowników.
Jeźdźcy na dzikach pokonali wiedźmy które nie mogły przebić się przez ich pancerze. Wiedźmy nie tylko straciły wigor do walki ale także rzuciły się do ucieczki i zostały zagonione przez pozostałego przy życiu goblińskiego jeźdźca i jeźdźców dzików. W ręce orków wpadła pokaźna ilość skarbu.
Kraslonudzcy długobrodzi rzucili się na trolle jednak głupawe stworzenie nie tylko pozostali przy życiu ale także wytrzymali napór krasoludów wstrzymując ich marsz.
Na tyłach elfów pojawili się długobrodzi górnicy a potężny oddział z generałem zmuszony był do pozostania na wzgórzu gdzie musiał bronić maszyn przed nadjeżdżającymi elfami. Katapult miały ciągle zerową skuteczność.
Rozpędzone dziki i samotny pajęczy jeździec wpadają przed oddział mrocznych jeźdźców po pokonaniu wiedźm.
Jeźdźcy na dzikach pokonali wiedźmy które nie mogły przebić się przez ich pancerze. Wiedźmy nie tylko straciły wigor do walki ale także rzuciły się do ucieczki i zostały zagonione przez pozostałego przy życiu goblińskiego jeźdźca i jeźdźców dzików. W ręce orków wpadła pokaźna ilość skarbu.
Kraslonudzcy długobrodzi rzucili się na trolle jednak głupawe stworzenie nie tylko pozostali przy życiu ale także wytrzymali napór krasoludów wstrzymując ich marsz.
Krasnoludy walczą z trollami. Trolle utrzymują się przez trzy tury walki ale gobliny nie dają rady skontrować.
Na tyłach elfów pojawili się długobrodzi górnicy a potężny oddział z generałem zmuszony był do pozostania na wzgórzu gdzie musiał bronić maszyn przed nadjeżdżającymi elfami. Katapult miały ciągle zerową skuteczność.
Górnicy wypadają na tyłach elfow (ustawiają się tak że ewentualna ucieczka rycerzy na zimnokrwistych spowoduje że wypadną za pole bitwy - to zaplanowana i udana akcja Pawła)
Mroczne elfy rozpoczęły przegrupowanie i tu nastąpił jeden z
kluczowych punktów walki. W szeregi elfickiej kawalerii wkradł się zamęt i nie
mogli się przegrupować (DużyPaweł zagrał jedną ze swoich kart która
uniemożliwiła im opanowanie się). Jeźdźcy uciekli z pola bitwy i do skarbca
orków (którzy spowodowali ucieczkę elfów) wpadły kolejne, jeszcze większe
skarby.
Czarni orkowie opanowują środek pola bitwy ale jeźdźcy dzików zostają osadzeni przez szybkich mrocznych jeźdźców.
Trzecia tura
Elficki generał pragnąc zemścić się na krasnoludach, którzy
uniemożliwili jego kawalerii opanowanie się zwrócił swoje siły przeciwko nim
(ku uciesze generała orków który nie tylko obłowił się w całej sytuacji to
jeszcze odsunął od siebie część wojsk elfickich).
Elfowie musieli zrobić coś z pędzącymi w ich kierunku jeźdźcom na dzikach. Szalona jazda została zakończona kiedy dwa oddziały czarnych jeźdźców runęły na nich z dwóch stron, zabijając kilku z nich i powodując panikę w szeregach mimo obecności czarnego orka.
Elfowie musieli zrobić coś z pędzącymi w ich kierunku jeźdźcom na dzikach. Szalona jazda została zakończona kiedy dwa oddziały czarnych jeźdźców runęły na nich z dwóch stron, zabijając kilku z nich i powodując panikę w szeregach mimo obecności czarnego orka.
Przejęcie inicjatywy przez elfy i szarża na dziki. Niewiele zabrakło dzielnym orkom do pokonania przeciwników. Niestety ich choppy okazały się niesuteczne i wszyscy zginęli pod kopytami koni.
Do skarbca elfów trafiły skarby za jeźdźców dzików i lorda czarnych orków. Duży oddział mrocznych jeźdźców miał teraz otwartą drogę do skarbu orków którego pilnował jednak oddział łuczników oraz arachnarok.
Krasnoludowie nadal bronili swoich pozycji przed elfami co
powodowało że w centrum spokojnie mogli panoszyć się orkowie.
Długobrodzi kontynuowali swoją walkę z trollami i ciągle nie mogli ich pokonać. Trolle w swej niezmierzonej głupocie po raz kolejny oparły się krasnoludzkim toporom.
Wielki oddział z krasnoludzki lordem został przytrzymany przez elfy. Nie było im dane walczyć tego dnia.
Długobrodzi kontynuowali swoją walkę z trollami i ciągle nie mogli ich pokonać. Trolle w swej niezmierzonej głupocie po raz kolejny oparły się krasnoludzkim toporom.
Orkowie zupełnie opanowali środek pola bitwy z najdroższym
znacznikiem i w tym momencie ich skarbiec był zdecydowanie najbardziej
zapełniony. Goblińska horda szykowała się już do szarży na flankę długobrodych
ale nie mogli się zdecydować. Wokół nich złowieszczo brzęczały silniki
krasnoludzkich gyrochopterów.
Czwarta tura
Pierwszy strzał z krasnoludzkiej katapulty trafia centralnie
w kotłowaninę nocnych goblinów zabijają kilkunastu z nich, latający
gyrochopterem w pobliżu krasnolud odpala działo parowe i zabija kolejnych
kilkunastu. To było za wiele dla nocnych goblinów, rzucili się do ucieczki i
znaleźli się w środku pola bitwy tuż obok czarnych orków. Równocześnie po
otrzymaniu kilku ciosów od długobrodych do ucieczki rzuciły się trolle które
jednak nie zostały dogonione przez krótkonogich. „Szachy” na krasnoludzkim wzgórzy ciągle trwają.
Czarni Orkowie przegrupowują się i przygotowują do przyjęcia
szarży długobrodych. Na ich tyłach w tym momencie pojawili się mroczni jeźdźcy
jednak pajęczy jeźdźcy oraz ostrzał orków z chatki oraz pocisk goblińskiego
szamana powoduje śmierć samotnego jeźdźca oraz panikę wśród większego oddziału
elfów. Elfy uciekają do lasu na skraju pola bitwy.
Trolle zatrzymują się widząc swojego generała i znów
ustawiają się do przyjęcia szarży.
Czarni orkowie ustawiają się do przyjęcia krasnoludów. Śmierć trolli jest już przesądzona.
Piąta tura
Długobrodzi atakują trolle roznosząc je w pył i z impetem
wpadają na przygotowanych do obrony czarnych orków. Gyrochoptery latają nad
warlockami zrzucając na nich swoje bomby. Katapulta tym razem oddaje celny
strzał w upiory zabijając jednak tylko jednego z nich.
Mroczne elfy (sztandarowy na pegazie jak i warlockowie z
generałem i lordem) widząc sporą przewagę orków oraz zbliżający się zmierzch
(koniec bitwy) rezygnują z walki z krasnoludami i ruszają w kierunku centrum
aby przejąć najdroższy skarbiec. W tym czasie upiory nękają krasnoludzkich
górników a mroczni jeźdźcy na flance przegrupowują się.
Arachnarok rusza w kierunku mrocznych jeźdźców w lesie i zmusza ich do taktycznej ucieczki. Elfowie jednak mają problemy z przedarciem się przez zarośla i uciekają przed jeźdźców pająków którzy powodują że wybiegają poza pole bitwy i już nie wracają. Czarni orkowie walczą z zaciekle stawiającymi oprór krasnoludami. Walka jest dość wyrównana i ginie wielu wojowników po obu stronach (górą jednak krasnoludowie którzy są skuteczniejsi).
Starcie odwiecznych wrogów. Zacięta walka trwała bardzo długo - nie rozstrzygnięta.
Arachnarok rusza w kierunku mrocznych jeźdźców w lesie i zmusza ich do taktycznej ucieczki. Elfowie jednak mają problemy z przedarciem się przez zarośla i uciekają przed jeźdźców pająków którzy powodują że wybiegają poza pole bitwy i już nie wracają. Czarni orkowie walczą z zaciekle stawiającymi oprór krasnoludami. Walka jest dość wyrównana i ginie wielu wojowników po obu stronach (górą jednak krasnoludowie którzy są skuteczniejsi).
Szósta tura
Nocne gobliny próbują zwrócić na siebie uwagę oddziału
warlocków z generłem aby uniemożliwić szarżę na walczących czarnych orków.
Szaman nocnych goblinów miota swoimi magicznymi pociskami i zabija czterech z
nich. Czarni orkowie nadal walczą z długobrodymi. W pojedynku potężny czarny
ork zabija kowala run jednak jego czarni orkowie nadal nie potrafią pokonać
krasnoludów.
Krasnoludzkie gyrochoptery latają nad warlockami nie czyniąc
im jednak krzywdy. Strzał z katapulty nie trafia a walka z czarnymi orkami jest
ciągle nierozstrzygnięta. Wyrównana walka przynosi duże straty po obu stronach.
Elficki sztandarowy armii i mocno poturbowany oddział warlocków z generałem szykują się do szarży na czarnych orków związanych walką z krasnoludami.
Sztandarowy mrocznych elfów wpada na swoim pegazie w
czarnych orków a warlockowie z lordem i generałem wpadają na nich z flanki.
Generał orków zdoła jedynie zranić w pojednynku walczącego lorda ale jego
osłabiony oddział poddaje się i ucieka przed elfami. Ucieczka udaje się i elfy
nie doganiają orków (Asterix zagrywa kartę powodującą społowienie dystansu
pościgu pegaza). Tym sposobem na środku pola bitwy zostają długobrodzi którzy w
wyniku walki elfów z orkami zagarniają 400 putnków za środkowy znacznik.
Bitwa kończy się i w po podliczeniu skarbów wyłania się
zwycięzca:
Orkowie : 2150
Mroczne elfy: 1500
Krasnoludy : 800
Muszę ponownie przyznać, że "Triumph and Treachery" to bardzo udany
produkt GW. I zgadzam się z DużymPawłem który stwierdził ze za mało gramy w
tego typu wynalazki.
Dla przypomniania nasza pierwsza gra w T&T (około
półtora roku temu).
http://www.swiatvaladoru.blogspot.nl/2013/11/triumph-and-treachery-battle-for.html
Grubo! Bitwa musiała być udana. Tylko zdjęcia trochę tracą na czytelności przez zbyt wysoki kontrast. Na przyszłość polecałbym przyciemnić highlighty i rozjaśnić cienie.
ReplyDeleteNo było super. Fotografem niestety nie jestem. Postaram się podziałać ze zdjęciami następnym razem (chociaż wydawało mi się że nie jest źle :))
DeleteNie miałem na myśli, że jest źle. Ale jeżeli niewielkim wysiłkiem można zrobić, żeby było jeszcze lepiej to czemu nie ;-) ?
Delete