Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #5: Niedokończone opowieści...



Na wstępie tradycyjnie sprawy techniczne dotyczące Figurkowego Karnawału Blogowego:

Aktualna edycja - Figurkowy Karnawał Blogowy – temat „Niedokończone opowieści” na blogu "Hakostwo", tu także w komentarzach można znaleźć linki do pozostałych uczestników karnawału.

Podsumowanie - Link do podsumowania wszystkich edycji karnawału na blogu "Danse Makabre".

Pierwsza edycja - inicjator - Link do „Wojen w miniaturze” – bloga Inkuba który jest inicjatorem calej akcji.

A teraz do rzeczy.

Niedokończone i nierozpoczęte (a planowane) projekty to dość rozległy temat w moim przypadku (i podejrzewam że nie tylko w moim). Skupię się może nad tymi których najbardziej mi żal bo reszta ma dużo większe szanse na wznowienie.

1.     1.  Armie WFB - Jest wiele armii które chciałbym kolekcjonować  ,nie chciałem zaprzestać na jednej a na mojej liście były wampiry, zwierzoludzie, krasnoludy i ogry.
Niestety tu wpadłem w nazwijmy to „Błędne koło GW” bo zawsze było coś nowego, zawsze można było dokupić więcej czarnych orków albo goblinów (a jak wiadomo goblinów nigdy za wiele) i nigdy nie było dobrego momentu na prawdziwe rozpoczęcie kolekcjonowania „Nowej armii”.

Oczywiście były próby rozpoczęcia. Przez chwilę kolekcjonowałem sobie zwierzoludzi – i byłem już bardzo blisko żeby na dobre wejść w ten projekt na stałe. Zebrałem ciekawe modele, udało mi się zdobyć gorgonę i cygora które przyjechały do mnie aż z Hongkongu (nie wiem czy to podróbki czy nie ale kupiłem je BARDZO okazyjnie na e-bayu – tu przyznam że obawiałem się co przyjedzie w paczce aż do otwarcia pudełka, i patrząc na cenę spodziewałem się oszustwa i przysłowiowej "tytki twardych mordoklejek", ale szczęśliwie zostałem mile zaskoczony i przyjechało to, co kupiłem). Kupiłem sobie też Jabberslythe i nawet przyłożyłem się żeby go ładnie pomalowac - to były pierwsze centki jakie malowałem.

 Cygor

 Gorgona



Jabberslythe

Poniżej zaczątki armii zwierzoludzi z dalekiego południa – wszyscy mieli być stylizowani na zwierzątka (zebry, lwy, tygrysy i inne takie), bestigory to mieli być wojownicy w stylu „saracenów”  w turbanach (jeden nawet powstał ale efekt mnie nie powalił :” https://www.youtube.com/watch?v=gXTPPYTGyQY”i jakoś nie pociągnąłem tematu.

Zaczątek armii zwierzoludzi

Kilka modeli nawet udało mi się pomalować w takie zwierzęce barwy.


Niestety, brak czasu na prawdziwe wejście w tą armię a także chęć poznania nowych systemów zadecydowały o tym że zarzuciłem projekt tej armii (ale wspaniałomyślnie jej część została zaadoptowana do bandy zwierzoludzi w warheimie i z nich jestem bardzo zadowolony, aczkolwiek banda też jeszcze nie jest skończona).

Pewnie nie wrócę do zwierzoludzi jako pełnowymiarowej armi WFB, ale modele napewno zostawię, żal mi je oddawać bo cygor i gorgona są naprawdę świetne (wg mnie biją na głowę te z GW).

2    2. Twierdza – szczerze powiedziawszy to projekt kilku z nas (nie tylko mój). Prace nad czymś takim rozpoczął mój kuzyn (chyba już w ’97) i efektem tego była styropianowa twierdza , która nigdy nie została wykończona o wnętrze. Była też całkowicie „nie grywalna” w tamtym czasie.

 Twierdza z 1997 roku

Prace zostały wstrzymane i  po 15 latach rozpoczęliśmy tworzenie nowej, modułowej już tym razem twierdzy. Tu sprawę przejąłem ja, i przy pomocy siliconu i gipsu udało mi się stworzyć klocki, dzięki którym stworzyłem mury i wieże (które wykorzystujemy do grania „oblężeń” w WFB oraz czasem również do rozgrywek w „warheima”. Plan zakładał jeszcze całe wnętrze twierdzy ale … jakoś nie było sposobności i znowu pozostaliśmy przy samych murach. Może kiedyś powrócimy do tematu i zrobimy całą twierdzę z zamkiem wewnątrz murów itd. mamy narazie tylko dwie wieże i parę segmentów murów w ilości wystarczającej na rozegranie oblężenia.






  3. Wieża oblężnicza – wieża istnieje jako wczesny „WIP”. Mam zamodelowane i odlane ściany,  drabiny i kółka ale jakoś nie potrafię zabrać się za nią tak naprawdę - mimo że w sumie to najgorsza robota jest już za mną. 



Ostatnio jednak coś drgnęło, mój brat zainteresował się wieżą więc może będzie w końcu skończona. Takie elementy bardzo fajnie urozmaicają rozgrywanie oblężeń.

4  4. Dodatkowe modele do rozgrywania oblężeń, zrobione specjalnie do zasad które sami sobie opracowaliśmy bo GW nie rozwinął się za bardzo w tym aspekcie. Mam ich całą listę ale tak naprawdę wykorzystaliśmy je tylko w dwóch bitwach w ramach kampanii „Blood in badlands”. Miałem w planach wykonanie dodatkowych modeli do swojej armii orków i goblinów (fanatyków z ładunkami wybuchowymi do niszczenia sekcji murów, specjalne wieże oblężnicze, akcesoria na mury dla obrońców i parę innych), nigdy jednak tak naprawdę do tych modeli nie przysiadłem.


Oczywiście jest wiele pomniejszych projektów których nie udało mi się zrealizować : model wilkołaka, mapa segmentowa do naszych kampanii, kampania WFB „Blood in Badlands” którą rozgrywamy już od trzech lat i jesteśmy dopiero w jesieni (w sumie to już za półmetkiem). Problem z nimi jest taki, że często pomysł się przedawnił, element nie jest już potrzebny, prace się za bardzo przedłużały i się ładnie uleżało na półce albo po prostu inne rzeczy miały większy priorytet i dany element spadł w kolejce gdzieś bardzo nisko. 

Mam nadzieję, że ktoś może dorzuci coś od siebie do moich „niedokończonych” projektów, może rzuci nowe światło na mój pomysł i wrócę do czegoś z nowymi siłami. Ciekawy też jestem projektów innych, może w czymś się zdubluję a może udało mi się ukończyć coś co ktoś miał w planach.

Comments

  1. Te najładniejsze modele z beastmenów (gorgrona!) są warte skończenia, nawet jeśli nie będziesz kończył armii. Makieta twierdzy wygląda na naprawdę sporą - może warto byłoby kontynuować jej kończenie w kilka osób, bo w pojedynkę może być trudno (choć to nie niemożliwe)? A modele do specjalnych scenariuszy to chyba coś, do czego najtrudniej się zebrać, bo jak model jest na raz czy dwa, to łatwo go sproxować byle czym. Jednak warto takie modele mieć. Może w ramach motywacji znaleźć dla nich jeszcze jakieś inne zastosowanie? W Mordheim wypuszczono zestaw Frenzied Mob dla jednego scenariusza, ale potem dopisano jeszcze ze trzy, bo malowanie kilkunastu modeli do jednego scenariusza mogłoby się spotkać z jękiem obciążonych nadmiarem niepomalowanych figurek graczy. A scenariuszy i pomysłów gracze dopisali jeszcze multum, więc ostatecznie nikomu, kto ma ten zestaw, motywacji nie zabrakło... no, może oprócz mnie ;) Powodzenia w kończeniu projektów! Oczywiście tych, które się nie przedawniły i widzisz sens w ich kończeniu.
    A, i wklej proszę linka tutaj - http://hakostwo.blogspot.com/2015/01/figurkowy-karnawa-blogowy-edycja-v.html nie chcę zapomnieć o Twoim blogu przy podsumowaniu :)

    ReplyDelete
  2. No tak, szkoda tak zostawić tą gorgonę ale problem w tym że teraz jej nie używam i sobie stoi i czeka na coś (jeszcze nie wiem na co heh). Z zebraniem się w kilku też jest ciężko bo się wszyscy rozjechali po całej Polsce i praktycznie spotykamy się tylko na jakieś granie - więc zostałem sam do tego.
    A w WFB idzie "End of times" więc ... ciężko będzie wrócić do planów dodatkowych modeli.

    ReplyDelete
  3. Kolejny post w Karnawale - kolejna ciekawa lektura!
    Standardowo trzymam kciuki za pomyślne ukończenie jak największej części dawnych projektów!
    Co do "End Times" i obecnej linii wydawniczej GW, to szkoda by było, gdyby przekreśliły one Twoje ciekawy pomysły i plany na udane oblężenia. Tym bardziej, że rozbudowane zasady oblężnicze, o których wspominasz, brzmią bardzo ciekawie i moim zdaniem zdecydowanie zasługują na ukończenie, a może nawet i na publikację w szerszych kręgach figurkowych :)!

    ReplyDelete
    Replies
    1. No musiałbym zebrać do kupy te zasady oblężeń i rzeczywiście się podzielić. Pomyślę o tym.

      Delete

Post a Comment