Wykonanie światełka w modelu jest bardzo proste. Najwięcej problemu sprawia zebranie wszystkich niezbędnych elementów bo wiadomo że jak ktoś nie ma sprzętu to się szybko zniechęca.
Trzeba się więc zaopatrzyć w:
- lutownicę, cynę, kalafonię (znacznie ułatwia lutowanie) i parę cienkich przewodów.
- diody (ja kupiłem diody LED 5 mm migające)
- dip switch (wyłącznik - najlepiej x1 - można kupić dowolny zestaw ale przy jednej diodzie w obwodzie nie ma to sensu). Trzeba pamiętać żeby to był właśnie dip switch - są też zwykłe switche które trzeba trzymać wciśnięte żeby dioda świeciła.
- bateria i gniazdo baterii CR2032 - wziąłem taką baterię bo daje napięcie 3V czyli troszke więcej niż potrzebuje czerwona dioda - trzeba pamiętać że większe baterie mogą spalić diodę - trzeba wtedy wrzucać w układ rezystorek.
No i można zacząć. Przyyda się teraz też model do którego będziemy montować diodę.
Oto schemat wg jakiego będę działał. Trzeba sobie przemyśleć gdzie w modelu ma być bateria a gdzie wyłącznik tak żeby dostęp był odpowiednio łatwy. Następnie trzeba zaplanować sobie co kiedy będzie lutowane żeby jakoś to zamontować na modelu. (Narysowałem to tak trochę nie technicznie bo zakładam że jak ktoś zna poszczególne symbole itd. to wie też jak takie coś zmontować i nie będzie czytał).
Przystępujemy do wiercenia. Model od dołu jest niepomalowany bo po wierceniu i tak będę musiał nanieść poprawki. Ponieważ na zewnątrz będzie bateria i włącznik musimy wykonać cztery otworki w obudowie. Otworki muszą być o takiej średnicy żeby ładnie nam przeszedł przewód. Trzeba pamiętać że to będzie zlutowane i w zależności od umiejętności lutowania średnice mogą być tu różne. Mi się tak w miarę udało nie za wielkie.
Dwa otworki widoczne u góry są pod włącznik (dip switch) a dwa na dole są pod gniazdo baterii (musiałem usunąć jedno żeberko na modelu bo gniazdo nie przylegało do powierzchni a chciałem je przykleić). Przewlekłem sobie już jeden kabelek od razu bo inaczej bym tego nie zamontował po zlutowaniu - tym kabelkiem połączę + na baterii z włącznikiem.
Plus baterii łączymy do włącznika.
Następnie od włącznika jedziemy kabelkiem (u mnie żółty) do diody (koniecznie do długiej nóżki "+").
Później od krótkiej nóżki jedziemy przewodem (u mnie czarny) do minusa baterii i mamy cały obwód.
Ja wbudowałem sobie diodę w kawałek jakiegoś bitsa tak, że jakby mi się spaliła to po odcięciu kabelków spokojnie mogę ją wymienić bez jakiegoś większego problemu.
Jak najwięcej elementów trzeba sobie zlutować poza modelem bo tam zawsze brakuje miejsca.
Zamontowałem i świeci na dwóch Chimerach
.
Zaznaczam że nie jestem profesjonalistą w tym zakresie i zapewne można tu jeszcze sporo dodać i poprawić.
Trzeba się więc zaopatrzyć w:
- lutownicę, cynę, kalafonię (znacznie ułatwia lutowanie) i parę cienkich przewodów.
- diody (ja kupiłem diody LED 5 mm migające)
- dip switch (wyłącznik - najlepiej x1 - można kupić dowolny zestaw ale przy jednej diodzie w obwodzie nie ma to sensu). Trzeba pamiętać żeby to był właśnie dip switch - są też zwykłe switche które trzeba trzymać wciśnięte żeby dioda świeciła.
- bateria i gniazdo baterii CR2032 - wziąłem taką baterię bo daje napięcie 3V czyli troszke więcej niż potrzebuje czerwona dioda - trzeba pamiętać że większe baterie mogą spalić diodę - trzeba wtedy wrzucać w układ rezystorek.
No i można zacząć. Przyyda się teraz też model do którego będziemy montować diodę.
Oto schemat wg jakiego będę działał. Trzeba sobie przemyśleć gdzie w modelu ma być bateria a gdzie wyłącznik tak żeby dostęp był odpowiednio łatwy. Następnie trzeba zaplanować sobie co kiedy będzie lutowane żeby jakoś to zamontować na modelu. (Narysowałem to tak trochę nie technicznie bo zakładam że jak ktoś zna poszczególne symbole itd. to wie też jak takie coś zmontować i nie będzie czytał).
Przystępujemy do wiercenia. Model od dołu jest niepomalowany bo po wierceniu i tak będę musiał nanieść poprawki. Ponieważ na zewnątrz będzie bateria i włącznik musimy wykonać cztery otworki w obudowie. Otworki muszą być o takiej średnicy żeby ładnie nam przeszedł przewód. Trzeba pamiętać że to będzie zlutowane i w zależności od umiejętności lutowania średnice mogą być tu różne. Mi się tak w miarę udało nie za wielkie.
Dwa otworki widoczne u góry są pod włącznik (dip switch) a dwa na dole są pod gniazdo baterii (musiałem usunąć jedno żeberko na modelu bo gniazdo nie przylegało do powierzchni a chciałem je przykleić). Przewlekłem sobie już jeden kabelek od razu bo inaczej bym tego nie zamontował po zlutowaniu - tym kabelkiem połączę + na baterii z włącznikiem.
Plus baterii łączymy do włącznika.
Następnie od włącznika jedziemy kabelkiem (u mnie żółty) do diody (koniecznie do długiej nóżki "+").
Później od krótkiej nóżki jedziemy przewodem (u mnie czarny) do minusa baterii i mamy cały obwód.
Jak już wspomniałem wcześniej trzeba pamiętać o odpowiednim doborze baterii do diody i zastosowaniu rezystorów w obwodzie żeby jej nie spalić. Moja bateria daje 3V a na diodzie mamy max 2.3 V Różnica powinna wynosić 0 ale zakładam że pociągnę na takim układzie bez rezystora
(jak ktoś chce inne kolory to można znaleźć w sieci parametry w zależności od kolorów diody).
Ja wbudowałem sobie diodę w kawałek jakiegoś bitsa tak, że jakby mi się spaliła to po odcięciu kabelków spokojnie mogę ją wymienić bez jakiegoś większego problemu.
Jak najwięcej elementów trzeba sobie zlutować poza modelem bo tam zawsze brakuje miejsca.
Zamontowałem i świeci na dwóch Chimerach
.
Zaznaczam że nie jestem profesjonalistą w tym zakresie i zapewne można tu jeszcze sporo dodać i poprawić.
Uuuu niezłe. Taki idiota w kwestiach elektryki jak ja zrozumiał :)
ReplyDeleteBałem się że nawet zawodowi elektronicy nie zrozumieją i mnie zjadą jak psa za to :)
DeleteFajny efekt, może kiedyś wykorzystam :)
ReplyDeletePolecam.
DeleteJak wspomniał Asterix, w zależności koloru, ale też liczby diód, należy dobrać właściwy rezystor. Znalazłem taki poręczny kalkulatorek, który robi to za nas: http://kalkulor.pl/rezystor-do-led
ReplyDeleteNo tak, i układu w jakim je zastosujemy jeszcze (równolegle/szeregowo). Ale to jest już wyższa szkoła jazdy, na osobny wpis :)
DeleteJa bym liczył ręcznie ze wzoru R=U/I :) ale ja stary jestem.
DeletePewnie, że można policzyć ręcznie, ale do tego trzeba znać przynajmniej napięcie przewodzenia diody i założyć wartość natężenia prądu. No i trzeba umieć liczyć ;)
DeleteAle za to jaka radość z poszukiwania danych i wzorów i zależności :)
DeleteNiezłe. Dałem się nabrać, ze maznąłem na czerwono wnętrze pojazdu :)
ReplyDeleteW rzeczywistości światełko wygląda prawie jak prawdziwe :)
DeleteDo czego to wykorzystać hmmm :-)
ReplyDeleteTo działa tylko w chimerach :)
DeleteCreative and excellent job!
ReplyDeleteThanks. I'm almost sure that I wasn't first with it :)
DeleteGenialne! Się kiedyś skusze na taki efekcik ;)
ReplyDeleteDzięki. Ja się długo zabierałem do tego.
DeleteBardzo dobry efekt! :)
ReplyDeleteDzięki
DeletePomysł ląduje na listę TODO :-) Fajnie opisane i elegancko wykonane. Unikanie zaawansowanej terminologii na plus dla posta, bo nie odstrasza laików.
ReplyDeleteDzięki. Zapewniam że efekt jest fajny - muszę to w makietach wykorzystać teraz.
DeleteKurczę, mam Landraidera niesklejonego do ogarnięcia. Czeka mnie sporo dłubaniny, ale to się może udać :D
ReplyDeleteNo Landrider pomieści sporą baterię :) kiedyś był plan na vindicatora opanowanego przez demony.
DeletePoradnik z cyklu "niezbędny" =) Dzięki!
ReplyDeleteNo problem.
Delete