Zbliża się nowy sezon grania (zimą niestety nie mam warunków w moim "domku do grania") i kolejny sezon naszej kampanii Warheima (Ukryty artefakt) w związku z czym podjąłem się prac związanych z uzupełnieniem makiet niezbędnych do rozegrania wylosowanych scenariuszy.
Na pierwszy ogień poszły więc ruiny bo zostało mi sporo kory po ostatnim zakupie.
Przepis na ruiny (takie bardzo bardzo stare gdzie zarys budowli jest juz prawie nie do odtworzenia) jest prosty a efekt dość zadowalający.
Wystarczy korę przykleić do podstawki jakiejś większej, potraktować podłoże wikolem i obficie posypać ziemią do kwiatków albo piaskiem. Na koniec czarny spray, drybrush na całej powierzchni i trochę trawki.
I wychodzi nam takie coś :
Na pierwszy ogień poszły więc ruiny bo zostało mi sporo kory po ostatnim zakupie.
Przepis na ruiny (takie bardzo bardzo stare gdzie zarys budowli jest juz prawie nie do odtworzenia) jest prosty a efekt dość zadowalający.
Wystarczy korę przykleić do podstawki jakiejś większej, potraktować podłoże wikolem i obficie posypać ziemią do kwiatków albo piaskiem. Na koniec czarny spray, drybrush na całej powierzchni i trochę trawki.
I wychodzi nam takie coś :
Fajny i prosty sposób, a efekt imponujący.
ReplyDeleteDzięki. Chyba najprostsza makieta jaką zrobiłem.
DeleteNo wygląda niesamowicie!
ReplyDeleteDzięki.
DeleteSuperowe.
ReplyDeleteDzięki. W porównaniu z Twoją budowlą, którą tam teraz konstruujesz to raczej marnie wychodzi hehehe. Ale nakładem pracy moja przebija wszystko :)
Delete